![]() | Afera podsluchowa, ktora piec lat temu wywolala jeden z najwiekszych kryzysow w historii Trzeciej Rzeczpospolitej, miala byc historia biznesowej zemsty Marka Falenty. Te wersje z malymi wyjatkami kupili wszyscy – od dziennikarzy po prokuratorow i sady – choc skala tego procederu podsluchowego jest w historii zachodnich demokracji bezprecedensowa.
Niewielu zadalo sobie trud, by choc sprobowac wejsc w te sprawe glebiej. Nikt do konca nie zbadal, dokad tak naprawde prowadza tropy z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, choc premier Donald Tusk mowil o scenariuszu pisanym „obcym alfabetem”.
Ta ksiazka dowodzi, ze lancuszek powiazan prowadzi do Rosji, a konkretnie do osob zwiazanych z Kremlem i jego tajnymi sluzbami. Odslania slabosc panstwa i niemoc jego instytucji, ktore skompromitowaly sledztwo w sprawie podsluchow, oraz bulwersujaca role w tej sprawie ludzi bliskich PiS, ktorzy wykorzystali „rosyjskie” nagrania z restauracji do uderzenia w rzad RP.
Falenta byl w tej rozgrywce pionkiem – zdeprawowanym i zdemoralizowanym – ale jednak tylko pionkiem. Prawdziwi zleceniodawcy i beneficjenci afery podsluchowej sa lokatorami gmachow przy placu Czerwonym. A ich wspolnicy w tym procederze rzadza Polska.
|