![]() |
Piekna, osobista proza o losach pewnej zydowskiej rodziny naznaczonej dlugim cieniem historii. Podazajac za narratorem, sledzimy sceny z codziennego zycia, pelne czulosci i humoru, niekiedy trudne, przepelnione doswiadczeniem choroby i straty. Tutaj przeszlosc bywa obciazeniem, ale takze powodem do wyzwalajacego smiechu, a ironia i milosc pozwalaja radzic sobie z gorzkim dziedzictwem. Bohater, kiedys maly chlopiec, syn i wnuk, teraz ojciec i maz, obserwuje rodzinne losy i pyta sam siebie: czyim zyciem zyje? „Nie ma takiego zwierzecia. W kazdym razie nie tu. I na pewno nie teraz. A jednak Mikolaj Grynberg jest. Mysle, ze to wynika z jego krnabrnosci i uporu. Ta ksiazka opowiada o krnabrnych ludziach, ktorzy z uporem odmawiaja niebycia. I o cenie, ktora placa. Powinniscie to przeczytac. Potrzebujemy krnabrnosci (teraz i tutaj).” Marcin Wicha
|